poniedziałek, 14 września 2015

Letnie dni

Po dłuższej przerwie postanowiłem coś tutaj napisać. Ostatnio nie mam pomysłu na posta. Nie wiem z czego to wynika. Po prostu tak już jest czasami. U mnie dzień jak co dzień. W sobotę pojechałem do Radoczy. Staram się tam jeździć co jakiś czas. Dzień spędziłem bardzo fajnie. Byłem u jednej i u drugiej ciotki. Lubię tam jeździć. Dużo razy tam byłem w dzieciństwie i mam stamtąd dobre wspomnienia. Jeszcze mi zostało trochę lata, które mamy piękne w tym roku. Jak tylko będzie jeszcze ciepło to gdzieś może uda mi się pojechać. Plany mam już na przyszły rok, jeśli chodzi o podróże. Co prawda są to dopiero wstępne plany. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dodatkowo szykuje mi się podróż do Katowic do biura osób niepełnosprawnych UŚ. Każdego wzywają na rozmowę, więc muszę tam być. Też zmienili trochę zasady przyznawania wsparcia i nie do końca wiem jak to będzie wyglądać na drugim roku, ale liczę na to, że wszystko będzie tak jak było na pierwszym roku. Ale to się dopiero okaże. Na razie o tym nie myślę w ogóle. Apropo studiów to zmienią mi się niektórzy wykładowcy od października.

W tym roku zacząłem korzystać dużo więcej z wózka zwykłego, który jest o wiele mniejszy niż elektryczny i zmieści się praktycznie do każdego samochodu. Jest to duże ułatwienie dla mnie. Owszem trzeba mnie poukładać na fotelu w samochodzie, ale idzie mi to dość szybko i nie jest to trudne. Zresztą ja lubię podróżować samochodem. W ogóle mnie to nie męczy. Dzięki takiej możliwości jaką mam teraz mogę podróżować o wiele częściej niż kiedyś z czego bardzo się cieszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz