sobota, 5 listopada 2016

O moich studiach, o samych studiach i o językach (rosyjskim i angielskim) cz. I

Kilka razy już zabieram się za tego posta i nie mogę go skończyć, ale teraz powinno mi się to wreszcie udać. Jesień już przyszła na dobre i skończyły się długie wakacje. Od około miesiąca już mam studia, które już się rozkręciły na dobre. Pracy jest dużo, a do tego dochodzi jeszcze praca licencjacka. Owszem jak zwykłe nie obyło się też bez pewnych problemów na początku października, tym razem z biurem osób niepełnosprawnych, ale mam nadzieję, że już jest wszystko wyjaśnione i teraz będzie ok. 

Wybrałem już temat pracy licencjackiej i pewnie niedługo zacznę coś tworzyć. Jakoś pomału zaczyna wszystko iść do przodu, z czego jestem zadowolony. Jednak dzisiaj ten post będzie dłuższą odpowiedzią na komentarz, który pojawił się w poście, który napisałem pod koniec sierpnia. Dobra, dość szczegółów. Najwyższa pora przejść do sedna sprawy. 

A mianowicie, w kilku postach, w dwóch lub w trzech napiszę Wam o moich studiach oraz o zainteresowaniu językami obcymi, a w szczególności językiem rosyjskim. Na sam koniec opowiem trochę o filologii. Co prawda jestem dopiero na trzecim roku, więc moja wiedza na ten temat nie jest tak duża jak absolwenta filologii, aczkolwiek już trochę wiem. Postaram się to opisać na podstawie Ciekawostki językowe i nie tylko będą w kolejnym poście. 

Najpierw zacznę od tego, dlaczego wybrałem taki, a nie inny kierunek studiów. Wybrałem rusycystykę ze względu na to, że interesuje mnie język rosyjski. Już w liceum zacząłem się interesować językami obcymi, między innymi angielskim i rosyjskim. Nie mam problemów z nauką tych języków. 

Już uczę się drugiego języka na wysokim poziomie, więc po studiach powinienem znać już dwa języki na w miarę zadowalającym mnie poziomie. Zresztą już o tym pisałem jakiś czas temu. Jeszcze wybrałem ten kierunek ze względu na to też, że mam możliwość częściowego przygotowania się do pracy tłumacza poprzez naukę tłumaczenia.

Teraz opowiem o tym, czego do tej pory nauczyły mnie te studia. Przede wszystkim nauczyły mnie wytrwałości i pracowitości. Studia nauczyły mnie już języka, aczkolwiek z każdym dniem uczę się czegoś nowego i co chwilę mnie coś zaskakuje. Człowiek uczy się przez całe życie, było nie było. Studia w pewien sposób dodały mi pewności siebie. Ciężkie egzaminy były nie raz i nie dwa. Ponadto wyrobił się mi nawyk systematyczności. 

Zacząłem zwracać uwagę na poprawne używanie języka polskiego, gdyż jako filolog powinienem nie tylko poprawnie używać języka obcego, lecz także języka polskiego. Owszem popełniam błędy, bo nie ma osób, które się nie mylą, aczkolwiek staram się, aby było ich jak najmniej. Były chwile zwątpienia, zwłaszcza na początku studiów, aczkolwiek z każdym dniem było ich coraz mniej i na szczęście już ich nie ma.

Jak wyglądają moje studia? Moje studia różnią się trochę od studiów zdrowych studentów pod tym względem, że nie uczęszczam na codzienne zajęcia, mam asystenta i mogę mieć egzaminy w formie ustnej. Tak to obowiązują mnie takie same zasady jak innych studentów. Nie ma taryfy ulgowej. 

Jestem traktowany na równi z innymi studentami, jeśli chodzi o egzaminy, zaliczenia, kolokwia, itd. Wykładowcy wymagają tego samego od każdego studenta i ode mnie również. Nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.

Ponadto jeśli chodzi o moje studia to tylko na pierwszym roku jest większość zajęć w języku polskim, oprócz praktycznej nauki, rzecz jasna. Potem od drugiego roku coraz więcej zajęć jest prowadzonych po rosyjsku. Nie wszystkie, ale większość. A na trzecim roku wszystko jest praktycznie w języku rosyjskim. Początki są trudne, ale po dłuższym czasie człowiek się przyzwyczaja do danego języka i wychodzi mu to na dobre. 

Ponadto poziom języka rośnie z każdym kolejnym rokiem studiów. Nie mógłbym zapomnieć o tym znanym frazesie, który znają prawie wszyscy filologowie, że filologia to nie kurs językowy. Czy się z tym zgadzam? I tak i nie. Na pewno będąc na filologii w jakimś stopniu nauczymy się języka obcego, ale ta nauka nie jest najważniejsza. Owszem jest ważna, ale należy pamiętać, że są jeszcze inne przedmioty. 

Dużo zależy od uczelni, ponieważ jest różne nazewnictwo przedmiotów. Pojawiają się różne bloki tematyczne, które poznajemy. Jest blok praktycznej nauki, bądź znajomości języka obcego, na którym uczymy się wszystkich umiejętności językowych. Oprócz języka uczymy się też o samym języku obcym oraz o literaturze danego kraju, czyli dochodzi też blok językoznawczy oraz literaturoznawczy. Także poznajemy historię danego kraju oraz jego kulturę. Na swoich studiach przeszedłem przez wszystkie te bloki tematyczne. 

Będąc na specjalizacji nauczycielskiej przygotowujemy się do wykonywania zawodu nauczyciela, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej odbywając praktyki w szkole. Natomiast będąc na specjalizacji tłumaczeniowej, na której ja jestem przygotowujemy się do zawodu tłumacza poprzez tłumaczenia pisemne, specjalistyczne i ustne, czyli wyższe szkoła jazdy. Trzeba też przebrnąć przez teorię translacji, tłumaczenia.

To tyle w tym poście. Ciąg dalszy w kolejnym. Postaram się znaleźć czas niebawem.