czwartek, 8 maja 2014

Na półmetku matury

No i połowa matury już za mną. Pewnie chcielibyście wiedzieć jak mi poszło. A więc, polski był dla mnie trudny muszę powiedzieć. Wszystko udało mi się napisać na szczęście i z tego jestem zadowolony. Tematy nie najłatwiejsze, czytanie za zrozumieniem mnie zaskoczyło. Matematyka nie była najłatwiejsza, ale dużo zrobiłem zadań. Pozytywnie oceniam moją maturę z matematyki. Paradoks w moim przypadku polegał na tym, że chyba matma wypadła mi lepiej niż polski. Taki był poniedziałek i wtorek. W Środę był angielski. Podstawa super wypadła. Kilka błędów tylko. Ale za to rozszerzenie było bardzo trudne. Rozprawkę napisałem dobrze i jestem z niej zadowolony. Słuchanie tak pół na pół mi wyszło. Czytanie przeszło moje oczekiwania, bo było bardzo trudne. W jednym tekście było słówko "latter". Po oddaniu arkusza komisji sprawdziłem to słowo w słowniku i nie było go w ogóle tam. Ogólnie matmę i angielski podstawowy oceniam jak najbardziej pozytywnie, a polski i angielski rozszerzony nie do końca pozytywnie, ale cóż trzeba przyjąć to co jest, bo i tak nie mam już na to wpływu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz