poniedziałek, 2 października 2017

Licencjat obroniony :)

Wrzesień już dobiegł końca. Był to dość pracowity dla mnie okres, ponieważ w końcu udało mi się dopisać pracę licencjacką, dosłownie "rzutem na taśmę" wszystko napisałem. Potem musiałem załatwić wszystkie formalności związane z obroną. W końcu nadszedł dzień obrony. Trochę się stresowałem egzaminem licencjackim, ale nie jakoś bardzo. Pomyślałem sobie po prostu, że trzeba jechać i zrobić swoje, czyli zdać i że bez 5 mam nie wracać :) Pozytywne nastawienie bardzo mi pomogło. Sam egzamin trwał około 10 minut i jak odpowiedziałem już na ostatnie pytanie, to byłem bardzo zadowolony z siebie i wiedziałem, że będzie dobrze i tak też było, bo zdałem wszystko gładko na 5 :)

Bardzo się cieszę, że udało mi się ukończyć studia licencjackie, które nie były wcale łatwe i kosztowały mnie one bardzo dużo czasu i zaangażowania. Były nie raz duże problemy z tym czy z tamtym. Wiele razy narzekałem na te studia. O wiele rzeczy trzeba było dosłownie "walczyć". Pamiętam, że nawet 2 razy chciałem z nich zrezygnować na 1 roku. 2 rok też był dla mnie dość problematyczny na początku. 3 rok był lepszy, ale też musiałem szybko szukać sobie nowego asystenta, na krótko przed sesją.

Przeszedłem trochę, muszę przyznać, ale wydaje mi się, że było warto, bo nauczyłem się bardzo dobrze rosyjskiego i utrzymałem znajomość angielskiego. Studia też pokazały mi, że trzeba walczyć o swoje i nigdy, ale to przenigdy się nie poddawać. Należy pamiętać o tym, że w życiu zawsze pojawiają się jakieś przeszkody, ale jeśli znajdzie się sposób, aby je ominąć, to można dużo osiągnąć. To takie moje motto, powiedzmy. 

Studia są dla mnie kolejnym etapem na drodze do sukcesu, która jest długa i mam jeszcze sporo przed sobą. W najbliższym czasie rozpocznę na dobre studia magisterskie. Długo myślałem czy iść dalej czy nie, ale w końcu doszedłem do wniosku, że warto spróbować i dać sobie szansę. Jeśli magisterka nie będzie dla mnie zbyt obciążająca, to wówczas pomyślę o podjęciu pracy zdalnej przez Internet. Zobaczymy jak będzie. Po prostu czas pokaże.

5 komentarzy:

  1. Witaj Szymonie :-)
    Z całego serca Tobie gratuluję!!!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo wytrwałości i siły w dążeniu do zamierzonych sobie celów!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! :) Pozdrawiam i serdeczne ogromne gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno pisanie takiej pracy nie można zostawić na ostatnią chwilę bo nie uda się wtedy napisać dobrej pracy, mimo szczerych chęci i zaangażowania. Zdobycie odpowiedniej literatury to dopiero przecież połowa sukcesu, praca musi też być bezbłędna pod względem stylistycznym, składniowym, często wstępna wersja wymaga poprawek.

    OdpowiedzUsuń