środa, 23 kwietnia 2014

Przed zakończeniem

Zbliża się nieubłaganie zakończenie roku szkolnego. 
Modlę się o dobrą pogodę, by móc dojechać na jutrzejsze i piątkowe zakończenie. 
Wózek elektryczny naładowany i gotowy do drogi. 
Pracy się już nauczyłem i mogę już powiedzieć, że teoretycznie jestem gotowy do matury, a praktycznie zacznę 5 maja, a skończę 14 maja.

Święta przeleciały jak zawsze - niewyobrażalnie szybko. 
Do święcenia nie pojechałem, bo było za zimno dla mnie. 
Na przyszły rok może się uda. Pożyjemy, zobaczymy. 
Świąteczne obżarstwo mnie nie ominęło. 
W niedzielę miałem gości z rodziny. 
Poniedziałek zszedł na niczym, a we wtorek też było trochę odpoczynku.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz