czwartek, 30 stycznia 2014

Studniówka i krótko trzymający respi

We wcześniejszym poście pisałem, że wybieram się na studniówkę. Wszystko doszło do skutku i pojechałem w sobotę na nią. Było strasznie mroźno, ale temu też zaradziłem. Wszystko wydawało się być dopięte na ostatni guzik. Mama wkłada mi kurtkę, a tu mała niespodzianka nie zmieszczę się do kurtki. Myślałem, że to jakieś jaja, a okazało się to prawdziwe. Mama próbuje zapiąć mi tę kurtkę z bratem, a tu ani w prawo, ani w lewo, po prostu się nie dało tego zrobić żadnym sposobem. Auto już czekało, więc trzeba było szybko coś wymyślić. Mama nałożyła mi taki duży koc wszędzie gdzie się dało i ruszyliśmy. Na szczęście do samochodu było 5m, więc szybko przejechałem.

Studniówkę oceniam pozytywnie. Oczywiście był polonez, obiad, tańce i wiele, wiele jeszcze innych rzeczy. Jak to na studniówce często bywa. Udało mi się być na chwilę chociaż. Zawsze są to jakieś wspomnienia. W sumie to koło 21 musiałem jechać, bo respirator zaczął piszczeć i po drodze się wyłączył. Zdziwiło mnie to, bo zwykle trzyma ok. 6h, a tu po niecałych 5h się wyłączył. Muszę się zorientować co do kupienia dodatkowej baterii. Nie wiele wiem o tym, bo wiem tylko tyle, że oprócz baterii muszę mieć jeszcze ładowarkę do nich. 

Na razie to się wkurzam, bo teraz dowiedziałem się, że za samą baterie powiedzieli mi koło 2 tys. bez 100 zł. Nie wiem za co tyle kasy. Ich chyba dre. Na razie muszę pozostać przy tym co mam, bo nie ma innego wyjścia. Dostałem ssak bezprzewodowy zaraz na początku z  HELPu, po wielu dzwonieniach i przypomnieniach. Baterii dodatkowej już nie chcieli dać niestety, a szkoda, bo 5h bez prądu to nie jest jakoś wiele. A na dodatek na ich stronie pisze, że respi wytrzymuje od 6-8h. Nie pamiętam kiedy tyle mi wytrzymał. Denerwuje mnie to, bo często w lecie jestem poza domem najmniej 5h. A jak jest bardzo ciepło to rano wyjeżdżam i wracam wieczorem. Jak mi lekarz mówi, że są respiratory, które idą bez prądu ponad 8h, a niektóre do 10h. To przy 5h jest znacząca różnica. No nic nie mogę zrobić niestety, ale coś będę chciał wymyślić, żeby nie zostać na lodzie. Jak nie to wrazie czego mam przedłużacz.     

2 komentarze:

  1. Ja z Wentylacji Domowej razem z respi dostałam taką baterię.Ale ile trzyma to nie wiem,bo jeszcze nie uzywalam. Będą jakieś zdjecia ze studniowki?

    OdpowiedzUsuń
  2. O to dobrze wiedzieć :) Będę dzwonić i się dowiem. Zima jest jeszcze, więc mam troszkę czasu na to. Zdjęcia powinienem mieć za 2,3 tygodnie, więc coś wrzucę na bloga.

    OdpowiedzUsuń