poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Kolejny dzień

Witam Was już w kwietniu :) Miałem zacząć pisać tutaj częściej, ale wyszło jak zwykle. Ten semestr jest trudny i trochę jest do roboty, bo trzeba się uczyć na bieżąco, jeszcze coś czytać i wyrabiać się w terminach. Ale nie ma co narzekać, bo nie jest też tak, żebym nie znalazł czasu wolnego dla siebie i dla innych. W końcu nie da się, przecież cały czas uczyć. Trzeba znaleźć, również czas na odpoczynek i przyjemności.

Zrobiła się już wiosna i na parę spacerów udało mi się pojechać. Jak jest słonecznie, to staram się w pełni korzystać z pogody. Być może uda mi się zrealizować jedną wycieczkę za niedługo, ale to zależy, tylko od pogody. Przede wszystkim, musi być ciepło, słonecznie i bez deszczu. Nie chcę pisać więcej, żeby nie zapeszać. Wszystko w swoim czasie. 

Tak to u mnie leci dzień za dniem, czas pędzi z niewyobrażalną szybkością, sekunda po sekundzie, minuta po minucie, godzina po godzinie, dzień po dniu, miesiąc za miesiącem i rok za rokiem. Za niedługo ukończę już drugi rok studiów. W przyszłym roku będę musiał zdecydować, co po licencjacie? ... 

No cóż, na razie o tym nie myślę, bo jeszcze jest czas, żeby się nad tym zastanowić. Zbyt częste myślenie na dany temat nie jest najlepsze. 

Obecnie nie mam jakichś sprecyzowanych planów na przyszłość, ale w każdym razie na pewno coś będę robił, bo nie należę i nigdy nie należałem do osób, które nie chcą robić nic, a tylko wolą narzekać i biadolić jak to jest im źle i niedobrze.Też czasem na coś ponarzekam i poużalam się nad sobą. Nie mówię, że mnie to nie dotyczy. 

Bądź co bądź, każdy tak ma, nawet ja, że ma tak zwany "dzień narzekania", ale staram się też z tym pilnować, żeby nie narzekać za często, bo jest to, po pierwsze niestosowne, a po drugie narzekanie, być może przyniesie komuś ulgę na chwilę, ale nie rozwiąże problemu, z którym ktoś musi się zmierzyć.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz