poniedziałek, 4 maja 2015

I przyszedł maj

Długi weekend średnio mi się udał, bo pogoda była zmienna. Za to niedzielę przed majówką spędziłem w miłym towarzystwie. Sezon grillowy można uznać za otwarty. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć z wycieczki na działkę, ale na następny raz już o tym pomyślę. Pogoda była taka średnia. Wracałem do domu w deszczu, ale z cukru nie jestem i nic mi nie ma. Tak to by było nudno, a tak to były atrakcje.

Za ponad miesiąc będę miał pierwsze egzaminy w sesji, zobaczymy jak pójdzie. Teraz czeka mnie trochę więcej pracy, ale daję radę :)

Na wakacje planuję parę wycieczek. Coś na pewno się uda. Nie będę się nudził. Tak to nic wiele się u mnie nie dzieje, ale postanowiłem coś tutaj napisać.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz