wtorek, 27 sierpnia 2013

Podsumowując

Dzisiaj wstałem i ni z tąd, ni zowąd postanowiłem podsumować wakacje. Co prawda miałem to zrobić pod koniec tygodnia, bo jeszcze ostatni weekend został, ale jakoś dziś przyszła mi wena na podsumowanie. A ja jak się na coś uprę to ciężko mnie przegadać. 
Całe wakacje przeleciały w mgnieniu oka. Nie brakowało mi atrakcji. Wycieczki do Krakowa i do rodziny nie udało mi się zrealizować, ale trudno. Kiedy indziej może się uda. Za to zrobiłem więcej wycieczek pieszych. Pod koniec lipca doszło zapalenie oskrzeli, ale szybko się z tym uporałem. Potem przyjechał brat Kamil i tak zeszło do ostatniego tygodnia. 

Dziś mija 2 miesiące od założenia bloga. Z pewnością mogę przyznać, że blog przetrwał krótką próbę czasu i oby było tak jak jest albo jeszcze lepiej za rok czy za dwa. Mam nadzieję, że komuś się podoba mój styl pisania. Jak coś jest nie tak to zawsze mogę poprawić styl pisania. Z każdym postem piszę mi się coraz lepiej, już nie mam problemu jak zacząć posta i to jest ważne. Od września będę godził naukę, szkołę, bloga i wyjścia na dwór, ale jak się dobrze zorganizuję to na wszystko będzie czas.

Pozdrawiam:) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz