Tutaj mały relaks w cieniu :)
Cześć! Jestem Szymon i mam 24 lata. Zmagam się z nieuleczalną i postępującą Dystrofią mięśniową Duchenne'a. W oddychaniu pomaga mi respirator. Mimo choroby staram się być optymistą i żyć pełnią życia. Mam liczne zainteresowania, a moim hobby są języki obce. Więcej na mój temat znajdziesz w zakładce „O mnie”.
poniedziałek, 8 września 2014
Wypad do Radoczy
Wczoraj udało mi się spędzić fajnie niedzielę w miłym towarzystwie. Wyjazd do Radoczy do rodziny planowo miał się odbyć w sierpniu, ale zła pogoda i przeziębienie pokrzyżowały mi plany więc postanowiłem przełożyć to na kiedy indziej. A wczoraj nadarzył się odpowiedni moment na wyjazd do rodziny, bo pogoda była świetna, ciepło, słonecznie i bez deszczu no i przede wszystkim ja byłem zdrowy. Zapakowali mnie w całości z wózkiem do mini vana i pojechałem. Było fajnie pogadaliśmy, pośmialiśmy się, powspominaliśmy stare dzieje, itp. W końcu udało się zrobić prażonki w tym roku. Zmiana otoczenia na parę godzin dobrze mi posłużyła. Dowiedziałem się paru nowych rzeczy. Postanowiłem, że tym razem zabiorę ze sobą aparat, aby zrobić parę zdjęć i tym razem dotrzymałem obietnicy co widać na załączonych zdjęciach poniżej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mile spedzona niedziela jest niezwykle wazna:) Pozwala naładowac akumulatory na nowy tydzień! Ladnie wyglądasz, bardzo zrelaksowanie:) mam nadzieję, że i dzisiejsza niedziela była fajna.
OdpowiedzUsuńTak to prawda, miło spędzona niedziela pozwala naładować akumulatory. Wczorajsza niedziela nie była tak udana jak poprzednia, dziś już słońce się przebija. Dzięki za komentarz :)
OdpowiedzUsuń