Od dziś jestem świeżo upieczonym absolwentem LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie. Udało mi się dojechać na czwartkowe i piątkowe zakończenie bez kłopotów i bez deszczu.
Wczorajsze zakończenie było takie bardziej na wesoło. Drugie klasy żegnały trzecie klasy. Wszystko działo się w szkole. Było kilka scenek parodiujących nauczycieli, parodie lekcji i tym podobne. Ogólnie całość mi się podobała i miło spędziłem czas. Dwie godziny przeleciały szybko i z uśmiechem na twarzy. Dostałem jeszcze medal w kategorii siłacz.
Dzisiejsze zakończenie miało charakter bardziej poważny i nie było w szkole, bo w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. Były wpisy do złotej księgi. 9 albo 10 osób zostało wpisanych do tej księgi. W tym też i ja. Jest to dla mnie duże wyróżnienie i pewna nagroda. Owszem były znacznie wyższe średnie ocen, niż moja. Ja mam 5,1 i jestem z tego bardzo zadowolony. Po złotej księdze było rozdanie świadectw. Zaczęto od mojej klasy, bo byłem już na scenie więc nie trzeba było mnie wnosić po schodach kolejny raz. Po mojej klasie było już wszystko po kolei. Mogłem wrócić już na salę. Udało mi się wjechać na salę. Mimo, iż było dość wąsko. Po rozdaniu świadectw nadszedł czas pożegnań. Po pożegnaniach mogłem już pojechać do domu. Ogólnie mówiąc było to niezapomniane wydarzenie. Pomiędzy tym wszystkim były przemówienia, prezentacje i występy taneczne oraz piosenkarskie. Było dużo świadectw z wyróżnieniem "z czerwonym paskiem". Taki był mniej więcej przebieg zakończenia roku szkolnego.
Wow jaka średnia, musiałeś dużo pracy włożyć w naukę ;-)
OdpowiedzUsuń