Czołem !
Ostatnio nie bywam tu tak często, ale myślę, że to się zmieni. Ten tydzień jak na razie przynosi dobre wieści. Zbliża się czas studniówki, a jak wiadomo trzeba być na nią przygotowanym. W tamtym tygodniu nie byłem pewny czy pojadę na studniówkę, ale dostałem w poniedziałek zgodę od lekarza. Transport już prawie załatwiony. Ogólnie to się bardzo cieszę, że pojadę, bo ostatnie tygodnie wcale nie zapowiadały tego, że pojadę. Długo nie mogłem pozbyć się zalegań. To coś z lewej było, to z prawej i tak w kółko, no ale w końcu wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję, że już nic nie wróci, bo już się wkurzać zacząłem. Jeszcze półtora tygodnia do ferii mi zostało, a potem to już tak poleci, że obejrzeć się nawet nie zdążę, a tu już matura. Na razie jeszcze o tym nie myślę tak bardzo, bo jeszcze jest trochę do zrobienia. Studniówka w sobotę tak więc fryz, koszula i jazda. Mroźno się też zrobiło z oknem. Śnieg się też zesypał jakby było mało tego wszystkiego. A zresztą śniegu nie było i tak nie mogłem wychodzić na dwór, bo było dla mnie za zimno, by gdziekolwiek wyjść. A teraz jest śnieg i dalej nigdzie nie wychodzę, więc summa summarum na jedno mi wychodzi czy jest śnieg, czy go nie ma. Ale dość gadania o pogodzie. Studniówka się zbliża i pora trochę o tym pomyśleć, bo czasu nie ma. Cieszę się jeszcze, że będę mógł mieć jakieś wspomnienia ze studniówki. Myślę, że Wy też macie jakieś wspomnienia ze swych studniówek co nie?
Pozdrowionka dla Was :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz