Teraz mam 3 miesiące wolnego od nauki. Sesja zdałem to mogę odpoczywać. Nie byłem pewien do końca, jeśli chodzi o ostatni egzamin czy go zdam, ale udało się na szczęście go zdać i to jest najważniejsze.
Idzie fala upałów. Ten weekend mam już zaplanowany. W przyszły weekend być może uda się gdzieś pojechać. Tak to jakoś leci. Z praktykami odrabiam się w tygodniu, więc weekendy mam wolne. W sierpniu gdzieś tak zaczynamy remont łazienki. W zeszłym roku złożyła Mama wniosek, a na początku tego roku dostaliśmy zgodę na remont. Pisałem o tym w zeszłym roku. Papierkowej roboty masa przy tym jest. To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Do tego dochodzą inne wymogi z PFRONU. Dadzą Oni na materiał, ale trzeba pokryć koszty remontu. No cóż, najważniejsze jest to, że przez większość wymogów udało się jakoś przejść. Jak uda się wyremontować tą łazienkę i zmienić wannę na prysznic, to będzie to duże ułatwienie dla mojej Mamy.
P. S. w kolejnych postach dorzucę jakieś zdjęcia, żeby było ciekawiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz